Bywają nazwy sekretne. To takie nazwy, które pod powierzchnią znaczenia znanego wszystkim skrywają znaczenie osobne, na początku prywatne, potem półprywatne, a wreszcie... publiczne.
Weźmy na przykład taki „chłodnik”. Nie, nie, nie o letnią zupę mi chodzi, ale o typ chłopców, mężczyzn, mężów. Typ, który raz na czas milknie, zapada w grobową ciszę. Z czasem coraz częściej i na coraz dłużej.
Usłyszałam od swojej sąsiadki:„ Jestem kobietą już starszą, z 30-letnim stażem małżeńskim. Powiem krótko, nie zmienicie takiego typa, co milknie raz na jakiś czas. Co więcej, takie zachowania będą powtarzać się coraz częściej, ciche dni będą coraz dłuższe i tak w kółko”.
I kiedy uszy miałam zajęte słuchaniem, w myśli wyświetlały mi się jeszcze inne nazwy sekretne:
Absolut (dyktator), Barszczyk (leniwiec), Bezpiecznik (pewny siebie), Papinkarz (smakosz)….
** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)