W tym roku Pantone nominował na kolor roku coral, living coral. A wraz z tym kolorem zwrócił uwagę na przypisywane mu emocje i skojarzenia, takie jak: brak ostrych granic (przecież istnieje cała paleta raf koralowych), jednoczesna łagodność i energetyczność, optymizm, naturalność, towarzyskość – połączenie stadności i indywidualności. I już pierwsze miesiące 2019 mówią, że będzie koralowo! Istnie koralowo!
Niech żyje living coral! |
Millennial pink
Chyba jednak największym sukcesem marketingu kolorów w ostatnich latach był millennial pink, o którym dowcipni mówią, że przede wszystkim jest to różowy, który nie jest różowy. Millennial pink był absolutnym hitem w 2017 roku.Opisywano go jako róż zgaszony, wyciszony, złamany beżem albo pomarańczem, albo złotem, albo fioletem, czyli trochę brzoskwiniowy, trochę morelowy, trochę grapefruitowy, trochę przypominający kolor białego derenia. Konia z rzędem temu, kto – oprócz marketingowców – ma przed oczami kolor białego derenia.
Millennial pink opisywano też przez relacje ze światem fauny, kultury, cywilizacji, emocji. Pisano, że jest trochę zapożyczony od urody flemingów (od ich szyi, a nie dzioba!) i od szczęśliwych łososi, trochę z kina (Ach, ten Grand Budapest Hotel Wesa Andersona! (millennial pink to ten z górnego piętra Grand Budapest Hotel, bo parter to najzwyczajniejszy barbie róż, a to przecież zdecydowanie coś innego), trochę od iPhone`a z 2015 roku w kolorze różowego złota. Łatwiej chyba powiedzieć co nie jest millennial różem, niż określić jego granice.
Millennial pink, czyli kolorystyczny hit 2017. |
I najważniejsze, marketerzy tego koloru, nazwanego kiedyś po prostu brudnym różem, powiązali go z pokolenim Y, pokoleniem dla którego naturalnym środowiskiem są nowe media, technologie cyfrowe i wolny rynek. I nadpisali mu szereg wartości, jak między innymi: tęsknotę za kolorowym dzieciństwem, neutralność płciową (przekreślenie stereotypu jakoby róż był wyłącznie kolorem żeńskim), pro-feminizm, nowoczesność, otwartość, ambiwalentność ( ton serio i ton zabawy, nostalgiczność i nowoczesność, brak ostrości i niecukierkowatość), ekskluzywność.
Ciekawe, czy swoje pięć minut ma już millennial róż za sobą?
*Badania przeprowadzone w 2002 roku w Szwecji wykazały, że o 12 procent chętniej wypełniano ankiety, gdy wydrukowano ją na różowym papierze, przy czym różowe obwódki nie miały wyraźnej mocy przyciągania.
Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa.
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)