Jorge Luis Borges napisał: „Jednorożec kończy jako wędlina, smok jako pasztet mięsny”. Borges nie miał na myśli rynkowej kariery jednorożca, w tym jego kariery w copywritingu. Ale jego słowa pasują jak ulał do niedawnego szaleństwa na punkcie jednorożców – od show biznesu począwszy (Miley Cyrus, Ariana Grande, Lady Gaga) na małym beauty skończywszy. Ach, te jednorożcowe stempelki do paznokci!
Co prawda, szczyt szału na wyprzedaż „jednorożcowych produktów” już minął, ale wciąż na rynkach cwałują jednorożce albo ich cienie. Można też kupić ślady ich obecności, na przykład…. łzy. Łzy „humanitarnie wychowywanych jednorożców”, karmionych „całymi taczkami owoców cytrusowych, pomarańczy, jagód jałowca, pęczków kolendry i pałeczek lukrecji”. Jak na czasy eko przystało!
Unicorn Tears, czyli łzy jednorożca
I choć nazwę „łzy jednorożca” wymyślono dla alkoholi – angielskiego likieru i hiszpańskiego wina (Lágrimas de Unicornio), to bywają nią etykietowane syropy, koktajle, soki, miody, eliksiry* i ….serum do twarzy. Obowiązkowo w różowej buteleczce!Dlaczego jednorożce wciąż cwałują po rynkach
Niektórzy mówią, że jednorożec, to rodzaj mempleksu – wyobrażenia mocno zakorzenionego w wyobraźni globalnej (przez przekazy mitologiczne, religijne i antyreligijne, historyczne, baśnie, legendy, bestiariusze, heraldykę, literaturę fantasy, popkulturę, marketing), zdolnego do rozmnażania się i tworzenia coraz to nowych wersji, z coraz to bardziej migotliwym znaczeniem. Jednorożce po prostu mają zdolność połyskiwania różnymi znaczeniami i emocjami. Co zresztą oddają ich barwy – zmienne, niepochwytne, pulsujące wszystkimi pastelami świata. Po prostu ….magiczne. Choć niektórzy widzą jednorożce wyłącznie w różu (takim prosto z Instagrama) albo w… czerni.Jednorożce są po prostu gibkie, plastyczne, elastyczne, mnożne.
Niech żyją jednorożce... |
*Czyżby copywriting czerpał z literatury? Sproszkowany róg jednorożca był przecież jednym z wielu składników „Eliksiru spokoju" ( „Draught of Peace") w Harrym Potterze i Zakonie Feniksa. Turkusowy z natury, miał łagodzić niepokój i pobudzenie.
Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa.
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)