Mówią o niej iskra, chemia przeznaczenia, magia przyciągania, dziwna siła – zaskakująca i intrygująca. Tak mówią o miłości od pierwszego wejrzenia. Faktem jest, że jest ona siłą literackich i filmowych akcji, choć – realnych podobno też. Jeśli wierzyć badaniom Kantar Public z lutego tego roku, to aż 75% Polaków wierzy w miłość od pierwszego spojrzenia!.
Nic więc dziwnego, że frazę „miłość od pierwszego spojrzenia/ wejrzenia, ujrzenia” uwielbiają także copywriterzy. Używają jej w swoich zawodowych flirtach, romansach, podrywach. Bo copywritig to w gruncie rzeczy nic innego jak uwodzenie, podobnie jak pozycjonowanie, budowanie relacji, przywiązywanie do siebie…
I bywa ta „miłość od pierwszego spojrzenia/ wejrzenia, ujrzenia” przez copywriterów przywoływana wprost albo adaptowana, jako:
W zależności od potrzeb, „miłość od pierwszego spojrzenia” bywała, bywa i pewnie będzie bywać miłością od pierwszego: dotyku, fragmentu, kawałka, kęsa, kliknięcia, kontaktu, kroku, parzenia, pierwszej wizyty, posmarowania, połączenia, ugryzienia, użycia i od pierwszej…sztuki albo pary, a nawet od pierwszego tuzina.Miłość od pierwszego włączenia (Amica, 2008)Miłość od pierwszego zasmakowania (Knorr, 2016)Miłość od pierwszej filiżanki! (Tchibo, 2017)...
Ehhh, ta chemia przyciągania! Od pierwszego wejrzenia do uszczęśliwienia…
Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa.
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)