Przejdź do głównej zawartości

Rymy w promocji i reklamie


Copywriting ma w swej historii (i teraźniejszości!) całkiem pokaźny dorobek oparty na rymach. Wiem, wiem, że niektórzy organicznie nie znoszą rymów. Ale skoro uprawia się je od lat w promocji i marketingu  (i to nie tylko produktów adresowanych do dzieciarni), to musi w nich być  to coś, o co  chodzi w komunikacji z innymi – siła przyciągania, zatrzymywania, przywierania (przylepność, ach przylepność) i … rozbawiania.

rymy, slogany, hasła reklamowe, wierszowany copywriting, retro reklama
Rymy w promocji i reklamie


Całkiem niedawno odkryłam, że  rymy  były i są stosowane nie tylko w   przypadku produktów i usług z natury rymorodnych – jak napoje wyskokowe  (ach te szampany i krupniki Szustowa, a nawet wina krajowe * i piwa**) albo lody ***  czy czekolada, albo rozrywki wszelakie.

Niedawno odkryłam, że  rymy stosowano w latach 30. ubiegłego wieku  (bodaj złotych latach rymowanego copywritingu) nawet do promocji gazu, Wystarczy zajrzeć do tomiku Gaz to skarb (1931), żeby trafić na takie perełki, niesygnowane rzecz jasna żadnym nazwiskiem, w końcu copywriting jest anonimowy:

Odkąd człowiek stracił Eden,
Martwić zaczął się  i niejeden,
Demokrata jak i szlagon,
Za co węgla kupi wagon?

Otóż świetnie wam poradzę,
Po cóż węgiel, koks i sadze?
Skoro gazu palenisko
Zastąpi Ci w domu wszystko.
(Wygnanie z Edenu)

Albo:

„To pani bez służącej ? – pyta się sąsiadka –
Jak pani sobie radzi? – prawdziwa zagadka!”
„Ach! Droga pani Zosiu! Już mija rok blisko,
jak bez służby się pali domowe ognisko!
Co miesiąc miałam nową i droższą dziewczynę,
a każda do narzekań znalazła przyczynę!
Tej było za wysoko, a tamtej za nisko,
A wszystkie narzekały na złe palenisko –
Zna Pani pruskie kuchnie –szczyt ludzkiej głupoty!
Wyrzuciłam piec z kuchni i znikły kłopoty
Bo z piecem poszło dziewczę i gotuję –  sama
Na gazowym piecyku! Ot, i cała drama!”.
„ Więc Pani bez służącej ? To jednak zagadka?”
Zagadkę te rozwiązać łatwo, jakby z płatka,
Jeśli jest gaz w domu – służba każdej pory,
Oddany i usłużny  i bez Kasy Chorych!”
(Wierny sługa)

Albo:
Konfitury chcesz zaprawić
I marmolad wielkie słoje,
A boisz się w pocie pławić
I lipcowe cierpieć znoje?

Nie dowiesz się jaka męka
Stać przy piecu rozpalonym,
Gdy gazowa twa kuchenka
Śle płomyczek utajony
I zaledwie tyle syczy
Ile ciepła trza słodyczy.
(Słodycze żywota)

Itd…, itp…. Trzeba powiedzieć, że Ci dawni copywriterzy mieli poetycki polot, no i storytellingowy też!


*W latach 20. XX wieku  popularne były reklamowe wierszyki z cyklu:
Pije Kuba do Jakuba… Oto jeden z przykładów, reklama trunków Makowskiego:
Pije Kuba do Jakuba, Jakub do Michała,
Makowskiego smaczne wino zna już Polska cała;
Bo kto raz spróbuje innych nie kupuje,
Lecz krajowe, wyborowe, gdyż tanio kosztuje.
Z zagranicy do Kruszwicy dają  obstalunki
Wszędzie znane i lubiane Makowskiego trunki.
Miód, wino krajowe,  smaczne jest i zdrowe,
Szampan drogi, kraj ubogi, pijmy owocowe!
** Kto nie pamięta Marioli  Okocim spojrzeniu?
*** I nie bardzo już dzisiaj wiem, które z nich słyszałam na plaży albo podczas opowiadań o plażowaniu czy w filmie z Bogusławm Kobielą (Kobiela na plaży (1963)  – Andrzej Kondratiuk): Lody, lody dla chłody!, Lody Calipso, Calipso lody – kto je kupi, będzie młody!, Lody „Mewa” na śniadanie, kto poliże, zaraz wstanie! , Mężu, mężu, nie bądź głupi, niech ci żona loda kupi, Moja babcia chorowała – zjadła loda, wyzdrowiała! Czy kto stary, czy kto młody – każdy kupi u mnie lody!Lody, lody, dla ochłody! Tu się sprzedaje, tu się kupuje, odejdź malutki, bo cię opluję. Nawet małpa zeszła z drzewa, żeby kupić lody mewa!, Lody, co się nazywają „Mewa” – kto poliże, każdy śpiewa!”„Zjedz Bambino, troski miną”, „Jeśliś z piękną jest dziewczyną, kup jej dziś loda Bambino” „Lody Calipso, Calipso lody – najlepszy sposób na wszystkie wrzody!”

Może spodobają ci się także 
Dobre rymy na dobry humor i dobry apetyt
Wierszowany copywriting  01
Storytelling w wierszach 
Copywriting wierszowany



Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa. 
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub  Content i Marketing  na Facebooku.


 

Komentarze

  1. Myślę, że zdobywanie klientów jest najłatwiejsze obecnie z poziomu internetu. Ludzie traktują powoli billboardy jako tło do wszystkiego i rzadko zwracają uwagę na zewnętrzną reklamę. Niestety żyjemy w takich czasach, że przy pomocy takich narzędzi jak kampanie Ads i Facebookowe mają ogromną siłę przebicia w sieci. Przy reklamie swojej firmy korzystam z usług Fox Strategy , bardzo dobrego biura z Wrocławia. Mieli duży wpływ na sukces mojej firmy

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)

Najpopularniejsze

Chwytliwe hasła

A jednak rymy w komunikacji wszelkiej maści są nieśmiertelne . Wczoraj wieczorową porą weszłam na Facebooka, a tu balet …rymów: „Pani Beato! Niestety, ten rząd obalą kobiety! Albo: „już to media podchwyciły, jakby całe życie z anarchią na piersiach łaziły”. Albo: „głośno wszędzie, czarno wszędzie, co to będzie, co to będzie!” Nawet niektóre hasztagi wyświetlające się na mojej facebookowej ściance ubrały się w rymy: #latowKato, #macchiatowkato. #nakawcewwawce. Może byłabym przeoczyła ten e-taniec rymów, gdyby nie to, że od pewnego czasu jestem wyczulona na rymowanie. Zwłaszcza w sloganach promocyjnych i reklamowych. I wbrew temu, co się sądzi „na mieście” rymy wcale nie wyszły z copywriterskiej mody. Mimo, że niektórych drażnią w sposób absolutny. Rymy robią niezłą robotę Rymy od zawsze bawiły, odróżniały, wyróżniały, wbijały w pamięć nazwy firm (i ich adresy), nazwy marek, produktów . O czym pisałam między innymi tutaj i tutaj . Rymy służyły także wyśmienicie czarnemu PR-owi,

Czekolada: kultowe hasła reklamowe

Jean  A. Brillat-Savarin o czekoladzie Czekoladę uwielbiał na pewno Król August III. Podobno codziennie wstawał o 3 nad ranem, wypijał filiżankę nieprzyzwoicie intensywnej czekolady i siadał za biurkiem. Sam z siebie, a raczej ze swojej królewskiej mądrości, nieprzyjemności królewskich obowiązków otwierał  czekoladową przyjemnością. A Brillat-Savarin, autor słynnej Fizjologii smaku (1825),  pisał:” […] gdy myślenie przychodzi mi z trudem i przygniata jakaś niewiadoma siła, do wielkiej filiżanki czekolady dodaję ziarnko ambry wielkości bobu, utłuczone z cukrem i zawsze pomaga mi to doskonale. Dzięki temu środkowi wzmacniającemu życie staje się łatwiejsze, myśl lżejsza i nie grozi mi bezsenność, nieunikniona po filiżance kawy na wodzie, którą wypijałbym w tej samej intencji” . I pewnie niekłamany był  ten jeden z jego 9 żali nad biednymi przodkami, którym nie dane było próbować smaków Anno Domini 1825: „ Bogacze Rzymu, którzy wyciskaliście pieniądze zewsząd, gdzie stanęła

Dobre rymy, na dobry humor i dobry apetyt

Jesień. Szaro. Buro. Tu i ówdzie leje. A za mną chodzą rymowane wiersze związane z małą i wielką kuchnią: na dobry dzień, na dobry apetyt, na dobry PR, na dobry marketing. Wiem, wiem, że niektórzy organicznie nie znoszą rymów. Ale skoro uprawia się je od lat, w promocji i marketingu również, to musi w nich być siła . Tyle  rymujących ludzi – a w tym duch zbiorowy (ach, te przysłowia!*), poeci i pisarze, tekściarze albo rymarze (twórców tekstów piosenek mam na myśli), kwalifikowani i samozwańczy copywriterzy – nie może się przecież mylić… Gastrorymy , małe i duże, są rozsiane gęsto w dorosłej i dziecięcej literaturze pięknej, popularnej, kulinarnej (to oczywista oczywistość), w starych i nowych anonsach prasowych, w namingu: nazwach potraw, a nawet restauracji. Przykłady? Proszę bardzo – dla miłośników obcych nazw – Good Honest Food (Dobre, uczciwe, jedzenie) albo  Poco Loco ( Zwariowany/Zbzikowany/Szalony Kawałek albo takie samo Coś Niecoś ). A dla miłośników polszczyzny-swojszc