Ach te dziecięce lektury, z zaprojektowanym podwójnym odbiorcą: dziecięcym i dorosłym. Taki podwójnie zaprojektowany jest między innymi Kubuś Puchatek Alana A. Milne`a.
I pomyśleć, że gdyby Kubuś był człowiekiem, byłby dzisiaj seniorem +90. I dziś właśnie świętowałby swoje międzynarodowe święto – Dzień Kubusia Puchatka.
Ale Kubuś Puchatek jest na szczęście tylko postacią literacką. Uwolnioną od reguły starzenia się, tetryczenia, oddalania się od problemów dzisiejszości wprost do przyrostu lat. Co więcej, roi mi się, że to Kubuś Puchatek, ten staruszek zrodzony w szalonych latach 20. ubiegłego stulecia, może dziś wraz ze swoją ferajną uczyć niejednego. Paradoks polega na tym, że przede wszystkim może nas – dzieci e-komunikacji – uczyć podstaw komunikacji: wyrażania siebie, słuchania i akceptowania innych, budowania relacji… Nawet czystego technicznego sprawdzania komunikacyjnych łączy. Pamiętacie taki fragmencik:
– Puchatku?No i można jeszcze znaleźć u Milne`a doskonałe fragmenty – jakby napisane wprost do ludzi organizujących komunikację – o sztuce odpowiadania na potrzeby kontekstu: miejsca, chwili i zgromadzonych. Tworzenia „w, dla, z”, „nie w powietrzu”. Zgodnie z Kubusiowym przesłaniem: „trochę uwagi i myślenia o innych robi różnicę”.
– Tak, Prosiaczku?
– Nic, chciałem się tylko upewnić, że jesteś.
Można u Milne`a znaleźć fragmenty przekonujące do mówienia i pisania: użytecznie, motywacyjnie, kreatywnie, dla wykrzesania iskier kreatywności u innych. I przede wszystkim – w relacjach z innymi. Pobrzmiewa to choćby w tych słowach wziętych wprost z Kubusia Puchatka: „Więcej się ruszaj. Więcej bywaj. Wpadaj do innych. A jeśli ktokolwiek powie od progu: „Do licha!”, zawsze możesz wypaść z powrotem” albo „Nie możesz stać w jednym punkcie w lesie i czekać aż inni do niego przyjdą. Sam musisz czasami do nich wyjść”.
Nawet dojrzały copywriter znajdzie w Kubusiu Puchatku niejeden klejnocik. Jak na przykład tę wypowiedź o potrzebie zwięzłości. Wypowiedź wyprzedzającą samą teorię i praktykę KISS i jej najróżniejsze rozwinięcia: „Jestem Misiem o Bardzo Małym Rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność".
Albo scenkę o dobrodziejstwie eufemizmów (Czyżby wszystkie dzisiejsze pochwały „puszystości” pochodziły od Kubusia Puchatka?):
To prawda…– mruknął Puchatek, spoglądając w lustro i klepiąc się po brzuszku.O fragmentach Kubusia Puchatka uczących sztuki bycia… stawiania podstawowych priorytetów i pytań w związku z miłością, przyjaźnią odchodzeniem, odpowiedzialnością, obdarowywaniem…. nie będę wspominać, bo to rzecz dość powszechnie znana… I być może już dzisiaj nudna?
– Nie liczy się rozmiar. Liczy się puchatość!.
Powiązane i inspirujące:
„Małe conieco”, „Dalejwięcowanie”, „Puchatość!/ Puszystość”.
. |
Śląska Chatka Puchatka, Chudów 2015. |
Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa.
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)