Gdyby tytuł dzisiejszego posta tłumaczyć dosłownie, to można by go podać jako: „spacer po ciastko" albo „marsz po ciastko". Oczywiście, po jedno by się nie opłaciło, no chyba że tym ciastkiem byłby tort. I w istocie, „spacer po ciasto” motywował tort.
Tort był nagrodą dla tańczących wokół niego Afroamerykanów, podobno jeszcze przed wojną secesyjną. Jednak prawdziwą popularność cake-walk zdobył na przełomie wieków.
Primrose & West's Big Minstrels.
Library of Congress Prints and Photographs
Division Washington |
Tańczący ustawiają się parami i defilują w skocznym marszu, przy dźwiękach muzyki głośnej, dziwacznej, w której trąby i bębny odgrywają rolę przeważną, po czym każda z par występuje oddzielnie, produkując łamańce najdziwaczniejsze przy zadzieraniu nóg, przechylaniu w tył głowy, wystawianiu naprzód brzucha i naśladowaniu rękoma ruchu łap psa służącego.
Każda para przy tym stara się o wymyślenie nowej figury tańca, sceny mimicznej śród skoków i przeginań. Tancerka np. upuszcza chustkę. Podążający za nią tancerz podnosi zgubę, zdejmuje z głowy cylinder i zawiesiwszy chustkę na lasce lub położywszy na cylindrze, oddaje ją, skacząc, właścicielce, za co otrzymuje od niej rękę i tańczą już razem. To znów tancerz wskazuje śród tańca towarzyszce, że rozwiązało się jej sznurowadło u trzewika, klęka więc i prosi, aby mu je zawiązać pozwoliła. Tancerka zbliża się, tańcząc, stawia nogę na kolanie proszącego i oto sznurowadło zawiązane, a w nagrodę taniec wspólny.
Ta gra mimiczna jest nieraz pełna naiwności oryginalnej, taniec jednak, przy którym się odbywa, tak razi dzikością, ruchami szorstkimi, ostrymi, dziwacznymi i nieprzyzwoitymi, że naśladownictwo jego w Europie zdawałoby się wyłączone. A jednak, zawędrował już do Paryża, stał się tam nouveauté du jour, wyparł walce i polki!
Powyższe świetnie obrazuje opis tańca zamieszczony w polskim wydawnictwie muzycznym:
HESIA
No, to zagraj — cichutko, żeby mama nie przyszła. Ja nie mogę wpaść w tempo…
popycha MELĘ do fortepianu
Walca…MELA gra cichutko — HESIA chce tańczyć — robi pas — śmieje się — wpada w cake walka.
Mela! cake walka!…
MELA gra cake walka cichutko — HESIA skacze — wchodzi ZBYSZKO.
I dalej:
ZBYSZKO
A to co?
HESIA
tańcząc
Cake walk! Cake walk! Cake walk! A co? źle… prawda, że jest we mnie materiał na szansę?
ZBYSZKO
Na dwie, nie na jedną.
HESIA
triumfująco
A co?
ZBYSZKO
Skąd ty to umiesz?
HESIA
Ignania mnie nauczyła. No wiesz — Ignania Olbrzycka. Jej brat ciągle w tinglach siedzi, więc ją nauczył, a ona mnie.
Źródło: Polona |
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)