Marketing treści! Marketing treści! – krzyczą niemal wszystkie agencje marketingowe. I mają rację. Częściową rację, bo w Internecie nie da się przebić marketingu treści przez marketing zapachowy. Internet jest jednak skandalicznie dwuwymiarowy: wzrokowo-słuchowy. Internet nie jest najlepszy Internet nie jest w stanie przekazywać komunikatów czytanych węchem. Najpierwotniejszym ze zmysłów, reagującym najszybciej. Najbardziej uniwersalnym. Wybitnie emocjotwórczym i przywracającym pamięć. „To jedyny zmysł, którego sygnały nie trafiają do wzgórza, lecz bezpośrednio do ciała migdałowatego i hipocampu.[….] To dlatego zapachy potrafią wywołać niezwykłe stany emocjonalne i żywe wspomnienia”* . To zapach natychmiastowo i nieodwołalnie przesądza o lubieniu albo nielubieniu, pozostaniu albo ucieczce. A w dodatku węch jest tym ze zmysłów, którego „nie da się wyłączyć”. Przed zapachem nie po prostu ma ucieczki. "Ludzie bowiem mogą zamykać oczy na wielkość, na grozę, na piękno, i...
copywriting, content marketing, pisanie kreatywne