No i znów okazuje się, że Facebook nie był pierwszy. Chodzi o ten pomysł by każdy miał własną ścianę, z własnymi obrazkami, cytatami, sloganami codziennego użytku. Gotowymi do polubienia, skomentowania, podania dalej... Widać istnieje w człowieku potrzeba otaczania się obrazkami i mądrościami, najlepiej takimi trochę własnymi i trochę zbiorowymi. W myśl prawdy, że najchętniej powtarzamy to, co jest choć trochę społecznie sprawdzone. A piszę o tym wszystkim, bo znalazłam wczoraj w moich archiwaliach starą białą makatkę kuchenną z niebieskim napisem: Świeża woda zdrowia doda! Dla osoby śledzącej życie różnych haseł i hasełek to prawdziwa gratka. Nie tylko – jak pewnie dla niektórych – sentymentalna albo nostalgiczna szmatka. Przepraszam, za ten rym, ale jakoś tak przeszedł na mnie mimochodem z kuchennej makatki, tu i tam zwanej Wandschounerem albo garniturą. No i przyszło mi do głowy, że niegdysiejsze makatki kuchenne to tak naprawdę pierwsze domowe ekrany – wypełniane t
copywriting, content marketing, pisanie kreatywne