Czekoladowe pigułki z najróżniejszym nadzieniem potrafią uwodzić. Umieją zwieść nawet tych, którzy właśnie albo permanentnie są na diecie. Czy jest tu ktoś, kto nie lubi pralinek?
Pralinkowych łasuchów muszę jednak rozczarować. Nie będę kusić czekoladowymi pralinkami, ale …. linkami do prawdziwie przydatnych treści. Prawdziwie przydatnych dla wszystkich, którzy już blogują, albo mają zamiar blogować, działają w serwisach społecznościowych albo zajmują się czy mają zamiar zająć się planowaniem, wymyślaniem (kreowaniem – jak mówią na mieście) tworzeniem i publikacją różnych treści, w różnych celach – w tym biznesowych.
W ramach mojego prywatnego wyzwania opieki nad treściami innych (o istocie takiej opieki pisałam tutaj) postanowiłam, że co piątek będę Was częstować moimi pralinkami – linkami, które odsyłają do treści innych autorów, treści świeżuteńko powstałych, to jest żyjących nie dłużej niż siedem dni. A zatem konsumujcie je! Na zdrowie !
Dziś taka piąteczka:
1. Dla wszystkich piszących i nie piszących o 4 magicznych słowach, dzięki którym podobno i mysz może przenieść górę. Optymistycznie, motywacyjnie i… realistycznie.
2. Dla aktywnych blogerów, przyszłych blogerów i sympatyków blogowania o weekendzie blogera. Lekko, przyjemnie z dystansem i humorem o blogowaniu i GIFomanii. Szkoła weekendowej lekkości!
3. Dla aktualnych i przyszłych blogerów oraz wszystkich, którzy próbują przeskoczyć na następny poziom w ogarnianiu swojego fanpage`a. Jak skutecznie prowadzić fanpage: krótko, węzłowato (czyli w punktach), spójnie (czyli z uzasadnieniami) i konkretnie.
4. Dla aktualnych blogerów i wszystkich, którym marzy się zarabianie w Sieci na programach partnerskich. Dodatek do mojego wpisu o bezpośrednim zarabianiu na blogach. Jak można się było spodziewać, pogoda dla piszących o finansach. Choć nie tylko.
5. Dla wszystkich blogerów, content marketingowców, właścicieli marek, którzy chcieliby sięgnąć do zasobów zewnętrznej kreatywności. Parę inspiracji na temat, jak można wykorzystać kreatywny potencjał użytkowników (user-generated content (UGC)) w content marketingu, czyli w treściach od marki.
Smacznej lektury!
Teraz czas na Ciebie.
Blogowanie to gra zespołowa.
* Zostaw komentarz. Dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.** Jeśli Ci się podobało, prześlij ten wpis dalej. Sprawisz, że moja praca przyda się kolejnym osobom.
***Polub Content i Marketing na Facebooku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentujcie, dopisujcie, nadpisujcie :)