Właśnie wszedł na ekrany nowy film z Jamesem Bondem w roli głównej – Spectre. 24! Poza fabułą i akcją tego filmu, i całej serii filmów o Bondzie, wabikiem jest styl głównego bohatera: super męski, wyrafinowany, gadżeciarski. A wykorzystanie tego stylu w promocji i reklamie to świetny przykład marketingu kulturowego.
Jest to przykład marketingu, w którym jądrem jest postać fikcyjna – jej styl życia, gust, smak, gest. Łączy je: pewność siebie, opanowanie, perfekcyjność (nienaganność), pomimo życia na adrenalinie. Wiąże je stopienie w jedno elegancji i brawury. I w praktyce nic to nie znaczy, że Bond wraz z całym swoim światem jest przedstawiany z przymrużeniem oka.
Co lepsze, dla marketingu samochód, garnitur czy drink Bonda to o wiele więcej niż garnitur, samochód czy drink Daniela Craiga czy któregokolwiek wcześniejszego odtwórcy roli Bonda.
James Bond - obraz seryjny. Źródło |
Fictomercial
Niedawno powołałam się na przykład Bonda, pisząc o lokowaniu produktu w literaturze. Katarzyna Grzybczyk, która zajmuje się prawnymi aspektami lokowania produktu w literaturze i sztukach od niej zależnych, mówi o Ianie Flemingu – autorze postaci Bonda – jako prekursorze „lokowania produktów”. Wśród tych ulokowanych wymienia: Hong-Kong silk pyjamę, Sea Island cotton underpants, zegarki – Rolex Oyster Perpetual Chronometer i jedzenie – toast with Jersey butter and Norwegian honey.
Chmura ulubionych marek Bonda
Tymczasem każda nowa opowieść Fleminga, a przede wszystkim ich filmowe adaptacje, dorzucały nową warstwę rzeczy w stylu Bonda. Przybywało jego miejsc, linii lotniczych, samochodów, motocykli, telefonów komórkowych i smartfonów, laptopów, aparatów fotograficznych, eleganckich ubrań i dodatków (garniturów, koszul, krawatów, muszek, poszetek, spinek, butów, okularów przeciwsłonecznych i zegarków), kurtek i kombinezonów ( ach ten Barbour jacket ) i – rzecz jasna – jego luksusowych i popularnych alkoholi. Vesper martini (wstrząśnięnte, niezmieszane), Mint Julep, Mojito, wina – Château Mouton Rothschild (rocznik 47) oraz szampany Bollinger i Dom Pérignon, wódki – Smirnoff i Belvedere, a wreszcie piwa – z Heinekenem na czele – to krótka lista alkoholi, które pijał Bond. Szeroki wybór jedzenia i trunków firmowanych przez Bonda możecie znaleźć tutaj.
Źródło |
Jeśli wierzyć British Medical Journal, to średnia drinków Bonda ( obliczona na podstawie 12 powieści, ) w ciągu jednego tygodnia wynosi 92, czyli 13 dziennie.
Ciekawostką może byś także to, że wśród lokowanych w historii o Bondzie produktów znalazł się zapach dla kobiety Jamesa Bonda „Bond girl 007” firmowany przez Avon. Nie obyło się też bez stworzenie i wypromowania zapachu samego Bonda – „James Bond 007”. Promowany jako „chłodne perfumy eleganckiego mężczyzny” łączy w sobie to zapach bergamotki, jagody jałowca, liści fiołka, drzewa sandałowego i skóry:)
I z ostatniej chwili
I oto w dniu polskiej premiery Spectre także Westwing proponuje zakupy …. mebli i dodatków w stylu Bonda, w tym na przykład czarnych krzeseł barowych, czarnych kieliszków do martini, szampana, wina, kompletu eleganckich akcesoriów do przyrządzania koktajli, pojemników do schładzania szampana, butelek, itd., itp….
Dla zainteresowanych:
James Bond i lokowanie produktuO lokowaniu produktu w ostatnim filmie o Jamesie Bondzie
Ubrania, akcesoria, gadżety Jamesa Bonda
Zegarki Jamesa Bonda
Nigdy nie byłam fanką Bonda, ale jeśli chodzi o marketing to nie można zaprzeczyć, ale są w tym względzie mistrzami. Mieszkam w Wielkiej Brytanii i dosłownie wszyscy oszaleli na punkcie nowego Bonda.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że aż tyle produktów jest promowanych w filmie z Jamesem Bondem. Wiedziałam wcześniej tylko o niektórych z nich.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że Spectre wypada bardzo słabo z poprzednim Skyfall :(
OdpowiedzUsuń